Mój pokój
Piękna jest zima za oknem,
Gdy śnieg pada,
Bawią się dzieci.
Dobrze jest wszystko oglądać,
Z miejsca bezpiecznego,
Mego schronienia, pokoju,
Schludnego i spokojnego,
Dobze zadbany jest, czysty,
Obszerny, z pianinem pod ścianą,
W kącie stoi szfa, pełna poezji,
Romansów, gotowych do przeczytania,
Przy oknie kwitną róże, piękne, czerwone, z
kolcami.
Po środku na stole drewnianym,
Sroji wielki świeznik, z platyny,
Napis na nim wyryty,
Piękną czcionką zieloną "Nadzieja",
Gdy jestem szczęśliwy zapalam jedną
świeczkę czerwoną i jedną zieloną,
A gdy mi smutno czarną, prawie już całą
spaloną.
Miejsce to czeka na Nią, delikatną,
Czułą...
Niestety tylko ja siedzę,
W okno z smutkiem wpatrzony.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.