[ Mój pokój ]
W pokoju
przeterminowanej romantyczki
tabletki pulsują życiem sennym
kadzidełek brak
i kolor ścian nie jest taki
jakby chciała
ściany są obce
czasem -
do pokoju
wprasza się jej - słońce
bo dziś nie mieści się na niebie
między dachami a samolotami
przez drzwi wchodzą i wychodzą
nie tylko ciała zbudowane ze skóry
i takie które używają słów
rozmowy z nieśmiałymi
bywają całonocne i nie zamykają powiek
najwyżej z rana
słychać z drugiej strony muru
uderzenie głową i upadki włosów
na podłogę
w pokoju przeterminowanej poetki
stoisz Ty i nie odczuwasz jej bólu
jak zabijasz jej magię
gdy igłę wbijasz w żyłę
z przemocą
nie wiesz jak cieżko
jej sie poruszać o piątej nad ranem
gdy obok ktoś leży we własnym moczu
prawie w jej łóżku
...
w końcu jesteś tylko
pielęgniarką
Komentarze (4)
Słońce niemieszczące się na niebie i wdzierające się
do pomieszczenia... Jak ludzie w szpitalach są czasami
odcinani od świata i taki promień może ich
niesamowicie cieszyć! A poetka mająca wenę, ale nie
mogąca pisać bardziej cierpi, niż gdyby miała niemoc
twórczą... Chłód ludzi przechodzących obojętnie obok
ją przecież zabija od środka. Wiersz oddaje mroczność
szpitala i ukazuje dojrzałość złodziejki marzeń
każdy Twój wiersz porusza emocje tak aż do bólu, bo
prawda często bywa bolesna i często takiej prawdy nie
chcemy znać, w Twoich wierszach widać pesymistyczną
wrażliwość, odkrywasz nowe światy
Spojrzenie przenikania się światów które muszą być ze
sobą.Wrażliwość jest ale zaczyna się niechęć i próba
ucieczki i wyzwolenia.Dobry wiersz wymagający
zastanowienia w jakim stopniu życie jednego wpływa na
inne i co trzeba postanowić aby trwać w swoim życiu
Dobry wiersz w krótkiej ekstra formie
piekny wiersz, taki magiczny.. opis pokoju bardzo
poetycki, a przy tym taki niesamowity.. kazdy na pewno
ma swoj pokoj.. moze nienamacalny, ale ten w
marzeniach. twoj jest pieknie mroczny i to jest takie
bajeczne..