Mój przyjacielu
To dla Ciebie Tomek...
Mogło przecież byc inaczej.
Dalej mogłam śmiać sie i skakać.
Mogłam do dzisiaj Ci w rękaw płakać.
I nie zaprzeczaj!
Bo mogło być inaczej, ale... Ty chyba tego
nie chciałeś,
Jeśli tak bez zachamowań prosto w me oczy
kłamałes.
Nazywałam Cie "przyjacielem",
Ty chyba nawet nie wiesz ile to słowo
znaczy.
Zadrwiłeś z tego słowa bez żadnych
zachamowań...
I co? Myslałeś, ze Ci to wybacze?
Przecież pytałam!
Chciałam wiedzieć jak jest naprawdę.
Kłamałeś.
A ja czuję teraz do Ciebie żal, nienawiść i
pogardę...
A przecież mogłoby być inaczej...
hmmmm..... szkoda, ze kłamałeś.... mogłoby być inaczej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.