Mój przyjacielu
Patrz tam na szkło już pełne rys
Popatrz na mgłę, nie widać nic
Popod drzewa schował się wiatr
Popod liście kasztanek spadł
I grzeje się cicho
Świadom, że życia kres niesie mu ta
jesień
I cieszy się lekko
Kiedy w zimowym śnie śnił będzie o lecie
Ukojenie
Patrz na ten dym
Co w oczach tkwi
Utkany blask minionych lat
Szukaj swych serc
Kilkaś ich miał
Szukaj swych miejsc
Już przyszedł czas
Jesiennym poświstem
W kominku grzeje swe kości stara śmierć
I skrada się mknąca
Odmierzy ci krwiście ostatnie chwile
Zobaczysz znów wszystko
Jak wtedy gdy baśnie opowiadał ci wiatr
Starzejesz się mrocznie
Koniecznie
Mozolne tik tak
Zmęczony trzask
Posiwiał szron
Gdy opadł na twój grób
Mój przyjacielu
Komentarze (4)
Widzę, że każdy kolejny tak samo dech
zapiera....chciałbym tak wyrażac myśli w krótkich
formach, zazdroszczę talentu ;))
Przejmujący smutek Piękny wiersz dla Przyjaciela Ładna
Poezja Pozdrowienia:)
Tak smutne - starzejesz się mrocznie.
Ciekawie napisany wiersz. Mnie poruszył.Pozdrawiam.