Mój przyjacielu
Gdzie się podziałeś,
odszedłeś,
czy się schowałeś.
Szukam tam,
może gdzieś jesteś,
szukam tu,
szukam Cię wszędzie.
Czy ktoś go widział,
lub o nim słyszał.
Nic nie powiedział,
że będzie odchodzić,
co ze mną robi,
czy on mnie zwodzi.
Och przyjacielu,
powiedz gdzie jesteś,
szukam Ciebie,
po całym niebie.
Wróć do mnie proszę
i zostań ze mną,
gdy pójdę spać,
świeć mi w okienko.
Wciąż wypatruję i
gwiazdy liczę,
pośród gwiazd ,
ciebie nie widzę.
Czy się ukryłeś ,
za czarne chmury,
w tę ciemną noc
i mrok ponury.
Wróć do mnie - proszę,
spać sama,
tego nie znoszę.
Komentarze (45)
Fajny,pozdrawiam
Mój przyjacielu,pięknie
Ładny wiersz, podoba mi się. Trzeci wers wydaje mi się
trochę niedopracowany, ale to drobiazg :)
Myślę, że dałoby się to zaśpiewać :)
Dziękuję za ponowne przyjęcie.
Miło że pan wrócił do nas cały i zdrowy. Pozdrawqiam
Podszywanie się pode mnie i wmawianie Bejowiczom, że
mam więcej niż jedno konto, to już przesada.
Kto mnie oczernia powołując się na mnie?! Nie było
mnie na portalu raptem kilka dni i już ktoś pozwala
sobie ze mnie robić jaja. Dlaczego się pytam? Owszem.
Krytykuję i chwalę, ale bez przesady.
wróć... ładnie i tęskno
piękny Olu wiersz pozdrawiam:)))))
Ten portal i
tak wkrótce umrze pozbawiony krytyki. Ile to można
lizać się wzajemnie i głaskać. Przecież takie
lizusostwo jest na dłuższą metę nudne.
Biznes polega na tym, że Ty liżesz innym pośladeczki,
aby i Tobie pod twoimi utworkami lizano. Pochwała za
pochwałę.
Piękny wiersz! Oleńko!
Pozdrawiam serdecznie:)
No i sprawdziło się też moje twierdzenie, ze oceniasz
utwory pod kontem osoby, a nie treści. Moje gnioty
jako Monika Kaniewska jakoś się Tobie podobają, a jako
Krzysztof Kaniewski już nie. Tylko dlatego, że Ciebie
krytykowałem i pisałem szczerze co myślę. Tak właśnie
działa ten portal. Lizusostwo na maksa. Jeden drugiemu
miły tylko wtedy kiedy widzi jakiś biznes.
przyjaciel to najcenniejszy skarb
Natomiast ten twój gniot to jest żart chyba z
czytelników.