Mój scenariusz zagłady
Zabawię się w niszczyciela świata
Napiszę własny scenariusz zagłady
Dzieło zniszczenia jak ciężka armata
Tragedii powstrzymać nie da nikt rady
Tu w rolę wcielę się zegarmistrza
Tam zrazu przejmę ster hydraulika
Zostaną tylko ruiny i zgliszcza
A zawtórują: groza, panika
Co zechcę, zaraz spalę i zniszczę
Z powierzchni ziemi natychmiast wymażę
Wszechświata przecież jam zegarmistrzem
I nie podlegam ja żadnej karze
A przecież wystarczy mi tak niewiele
I nie potrzeba mi beczki prochu
Bo każdy świata jest niszczycielem
Każdy z nas go zabija po trochu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.