MÓJ SKARB
Ufam w sobie Boga.
Ukryłam go tam,
gdzie znaczenia
słów - bez znaczenia.
Gdzie różnice
- bez różnic cienia.
Jak odległość oddechu
co się gromadzi
w spojrzeniu
zbliżenia…
Ufam w sobie Boga.
Ukryłam go tam,
gdzie powietrza
muszę mieć dość
- by oddychać.
Gdzie oceany mijają
ląd…
A wzgardzona wrażliwość
- jak dotyk anioła
nieruchoma -
tęskni za myślą cierpliwą
i…
- o miłość obiecaną -
woła!
Anna Liber
16.03.2016
Wiersz z tomiku pt.: „Cichutko”
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Komentarze (6)
Pięknie, z wiarą.
Pięknie napisane.
Pozdrawiam.
Piękny wiersz pozdrawiam
Odczytuję ciche wołanie o akceptację. Ładnie
napisane... gdzieś słyszę melodię... Pozdrawiam
piękne słowa
piękna POEZJA
Przyjemnie się czyta.
'Ufam w sobie Boga' :( ???
Miłego weekendu, Anno :)