Mój smutek..
Mój smutek zawsze znienacka przychodzi,
wnika do środka i pustoszy duszę,
zniewala myśli i w drobny mak tłucze
skryte pragnienia zamknięte pod
kluczem...
Ukrywa się często pod maską milczenia i tuli z ukrycia wyśnione marzenia...
autor
KRYLA
Dodano: 2012-10-05 08:13:25
Ten wiersz przeczytano 1638 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
W trakcie drugiego czytania coś zniknęło. Szkoda...!
Mnie zatrzymała ,maska milczenia...
Pozdrawiam!
Dziękuję za dobrą radę Tobie krzemanka oraz melanii..
macie rację druga strofa wyszła jak.. masło maślane,
choć były to moje faktyczne odczucia... Pozdrawiam:-)
I, jak zawsze Krzemanka ma rację - druga strofa
zupełnie niepotrzebna, w pierwszej właściwie wszystko
powiedziane, a milczenia,
cienia,niechcenia,marzenia...
Podoba mi się pierwsza strofa, która msz mogłaby
zaistnieć jako bardzo ładna miniatura. Miłego dnia.
Tak, to jest ta szorstka prawda ocierająca się o
porcję moich marzeń.