mój strach tylko mój
boję się
trzęsą mi się palce
schowałam się do tapczanu
proszę
przytul mnie
będę dla ciebie jak deszcz
ty dla mnie jak zniszczony
acz nowy parasol
boję się
tak szczerze
pragnę twego dotyku dłoni
tu ma przysięga
obiecuję ci po wsze czasy
[sam środek]
aż po kres śmierci twej lub mej
[mniej środka]
że zostanę przy tobie
[sam środek]
a ty przy mnie
[mniej środka]
włożyłeś mi na palec
okrągłe coś
związane słowem
we mnie dwa światy
[sam środek]
i
[mniej środka]
boję się
nawet nie zapytałeś
dlaczego
boję się
swojego środka
...i żebyś mnie kiedyś przytulił :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.