Mój świecie III
Jeśli nie masz dla mnie
słońca, przemyć w kawie
gorąco i słodycz,
życiodajność wody.
Wypieszczaj ślinianki.
Zapachem znad szklanki,
mój świecie, tak kusisz!
Boję się poruszyć,
by nie strącić chwili,
w której życia tyle,
że je ledwie mieszczę
smakując powietrze,
zachłystując haustem!
W wietrzność lgnę inkaustem.
autor
grusz-ela
Dodano: 2016-10-24 06:46:46
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
YAK, MInawio, tak :)
Dziękuję Ci za zajrzenie :)
"kocham cię życie... :)
Dziękuję, Dorotko :) Pozdrowienia :)
interesujący, z lekka hipnotyczny rytm słów :-)
Pozdrawiam Broniu i dziękuje za rymki w komentarzu :)
O jak kawka poranna smakuje.
Jak dobrze po niej się czuję,
kubki smakowe tańczą oberka,
a jak jeszcze kawa jest wielka...
Pozdrawiam Eluniu.
W sumie, Elena, to podobno nic nie ginie w przyrodzie,
tylko zmienia stan
skupienia :)
Fajne, ta wietrzność i te strofy spisane atramentem...
Wszystko z wiatrem uleci- teraz internet zatrzyma :)
Pozdrawiam, Blondi :)
"lgnąć inkaustem" - dobre! Pozdrawiam-:)
Dziękuję, Waldi, za chwile dla wierszyka.
Dobrej nocy :)
i nie wolno tracić chwili ..
Dziękuje, Janinko za wgłąd w wierszyk. Pozdrawiam :)
i o to chodzi: smakować chwile
:)
:):)