Mój syn
Mój syn
Synku to nie ja
pod sercem cię nosiłam
to nie ja cię urodziłam
ważne tylko jest to,
że przejęłam cię z innych rąk.
Życie tobie dał PAN,
to on powierzył cię nam
i opiekę nad tobą
sprawować podpowiedział nam.
My Pana usłyszeliśmy
i do naszego domu cię wzięliśmy
przybyłeś do nas z maleństwa lat
pokochaliśmy cię
jak mama ,tata i brat.
To brat swe zasługi ma
to on wypatrzył kogo nam Bóg da
A serce podpowiedziało nam
że nie ważne jest czy zdrów czy nie
ale proszę was bierzcie mnie.
Nie ważne było dla nas to
że skrzywdzony zostałeś przez los
Szczęście do nas uśmiechnęło się
że przekroczysz nasze progi wnet.
Wielkie szczęście nas spotkało
gdy cię pierwszy raz ujrzało
i Bóg podpowiedział nam
że opiekę nad tobą
sprawować mam.
Szczęście do nas przyszło wnet
byłeś z nami już
w piękny słoneczny,zimowy dzień.
Matka Boża nad nami czuwała
by się krzywda nikomu nie stała.
Pokochaliśmy cię
i zostaliśmy razem po dziś dzień
nie żałujemy że tak się stało
bo serce twoje i nasze
wspólnie pokochało.
Uczyłam cię wszystkiego od nowa
bo taka była moja wola i rola
od tego dnia był tata,mama brat
i pokochał cię cały świat.
Rodzinka nam się powiększyła
o drugiego syna
i tak w czwórkę sobie żyjemy
i miłość do siebie wszyscy czujemy.
Szczęście wielkie dał nam Pan
uszczęśliwił wszystkich ciebie i nas
Żyjemy wspólnie po dziś dzień
i kochamy się.
Komentarze (4)
cenny wiersz dzięki przekazanemu sercu.
Twoj wiersz jest bardzo wzruszający ,piękny i wart
naśladowania ,daliście nie tylko dach ale ciepło
miłość i wzory naśladowania trud wychowania Bóg wybrał
was bo wiedział że podołacie ,wiersz jest tak piękny
prawdziwy że brak mi słowa po prostu powiem żyjcie
wszyscy w miłości i zdrowiu.
Aniu popiera Twój komentarz w całej rozciągłości......
mój ogromny szacunek dla Ciebie i Twojej rodziny za
miłość jaka dajecie skrzywdzonemu przez los dziecku
-wiersz nie tylko dla dzieci