MÓJ TESTAMENT
dzisiaj już ostatnią
wolę zapisuję
chcę tylko powiedzieć
niczego nie żałuję
nie dałam by życie
przeciekło przez palce
codziennie sprawiałam
by coś było warte
największą wartością
są piękne wspomnienia
pielęgnuj i szanuj
broń od zapomnienia
utul i przygarnij
skołataną duszę
stęsknioną rozdartą
tak łatwo ją wzruszyć
weź też ukochany
moje skromne wiersze
tobie dedykuję
z miłości najszczerszej
zostało mi jeszcze
moje małe serce
które nie raz było
w bezdennej rozterce
ufam że majątkiem
dobrze dysponuję
co dla mnie najdroższe
wierzę nie zmarnujesz
Ps.poprawiłam ostatni wers pierwszej zwrotki zgodnie z sugestią p.Janusza i Minawii...dziękuję...
Komentarze (20)
chyba każdy by chciał otrzymać taki spadek : wiersze,
miłość i wspomnienia...fajny wiersz
musze jeszcze dodac ze strasznie mnie rozbawiaja
zawsze (aczkolwiek pewnie akademicko uzyteczne)
"techniczne analizy" rytmu i rymu itp itd;
prosze wybaczyc, ale marny ze mnie parafianin; ciao
i moj
Wcale nie trzeba być w dojrzałym wieku aby pisać
testament, codziennie umierają ludzie młodzi którzy
jeszcze wczoraj myśleli o starości....
Widocznie miałaś taką potrzebę...
Pozdrawiam serdecznie i życzę oczywiście 100 lat życia
:)))
Przytul, uściśnij pocałuj - może ostatni już raz,
udało się wprowadzić ten nastrój...powodzenia
Panie Januszu Przetaczniku,troszkę z Panem będę
polemizować...Ma Pan całkowitą rację z "nic nie
żałuję",górę wzięła czysta kalkulacja,a nie
gramatyka..."niczego nie żałuję",o jedną sylabę za
dużo,przepadłby rytm,więc tak to wykalkulowałam,może
powinnam coś zmienić,ale nic lepszego nie
wymyśliłam,może kiedyś...a teraz druga rzecz,myli się
Pan bardzo mówiąc,że nikogo nie straciłam,że jestem
młoda-(za ten komplement bardzo dziękuję),nigdy nikomu
nie zdradzę wieku,he,he...w swoim życiu przeszłam
wiele,nie będę się z Panem licytować(kilka stron
maszynopisu zajęłaby moja historia i na pewno
ocierałby Pan łzy)powiem krótko,mam zranioną duszę i
może dlatego piszę smutne,melancholijne
wiersze...życie mnie zahartowało,nie poddaję
się,jestem optymistycznie nastawiona do świata,ludzi,
życia i Boga,któremu bezgranicznie zaufałam...Dziękuję
za wnikliwą i obiektywną ocenę,będę się
doskonalić,obiecuję!!!Pozdrawiam serdecznie...
Bardzo ładny wiersz,pozdrawiam miło:)
Mimo że to testament spisany przez ciebie ,czuje w nim
uśmiech radosny na przekór losowi po prostu naszła
ciebie taka potrzeba wybiegająca na przyszłość .
smutny temat, ale dość pogodnie napisany wiersz,
pozdrawiam
każdy z nas otrzymał swoja księgę aby zapisywał dzień
po dniu....zakonczenie dotyka mądrym słowem duszy.
Ewciu na testament jeszcze czas, ale pięknie napisałaś
:).Pozdrawiam ciepło
Podoba mi się Twój testament, jest w nim zaufanie
Ewuś, testament? no nie żartuj!!
Pozdrawiam serdecznie :)))
życzę miłego wypoczynku :))
Ewciaw! przywołuje do porządku ! Testamentów się jej
zachciało :))
Jestes wspanialomyslnym darczynca Ewciu,serce to
najwiekszy majatek.Pozdrawiam cieplo+++