Mój ukochany- Bezkres.
Dla mężczyny
wchodząc w myśli Twoje...
nie myślałam że tak będzie
drwiącą sobą- z siebie samej
żyłam ową myślą.
patrząc w Ciebie- w głąb Twej duszy..
nie sądziłam, że tak będzie
brnąc w twe ciało
niczym w bezkres
byłeś dla mnie jak zwierciadło.
z perpektywy czasu...
czuję zapach lasu
w którym niegdyś wieczorami
zanurzałam się w Twe usta
gdy pieszczota Twoich palców
rysowała mnie bez przerwy
abyś dosztrec w sobie umiał
to co poznać musisz wreszcie
To,co we mnie. Poznaj mnie, proszę
lepiej...
niemojego :)
Komentarze (1)
Bardzo ładny, pisany z uczuciem, pozdrawiam :)