Mój zegar
Tym,którzy daleko od domu...
Płacze wskazówka na tarczy mego zegara
Giną sekundy jedna po drugiej
Gdzieś zaginęła też moja wiara
Gdy przemijały godziny długie
Zegar mój żyje swym własnym czasem
Każda sekunda niczym godzina
Wyznacza mego życia trasę
Codzień umiera i znów żyć zaczyna
Tak egzystencji mej dni tu płyną
Dzień od tygodnia staje się dłuższy
W bezmiarze ciszy myśli me giną
W oceanie czasu topiąc moją duszę...
Kuknitz 2006,10,08-gdy każdy kolejny dzień zdawał się trwać wieczność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.