Mój znak
Może mam coś,
W sobie z wieszcza.
Może we mnie,
Coś kiełkuje.
Czemu mam, więc,
Nie rozpieszczać.
Tego, co,
Najbardziej czuję.
Choć poetą
Jestem marnym.
To, dlaczego,
Ciągle piszę.
Bo mam w sobie,
Gen ofiarny.
Słyszę wszystko,
Nawet ciszę.
Choć poetą,
Jestem żadnym.
To, dlaczego,
Ciągle tworzę.
Bo mam taki,
Styl paradny.
Widzę, co chcę,
Lepiej, gorzej.
Może mam coś,
W sobie takie.
Może to jest,
Zbyt radosne.
Że poezja jest,
Mym znakiem.
A ja z nią,
Radośnie rosnę…
Komentarze (6)
Dobrym jesteś poetą.
Nie brakuje Ci też pomysłów na dzienne pisanie .
A ja Cie wcale nie chwale...
Ty po prostu masz... Talent !
Fajne i tyle. Pozdrowienia :)
bardzo ładne to rośnięcie :-)
Dystans w cenie
przy wenie ;)
Myślałam, że podasz tu znak zodiaku :) Fajnie, z
dystansem podszedłeś do tematu, zadałeś pytania, które
dręczą wielu z nas.
Za dużo widzimy, słyszymy, bo nasza wrażliwość jest na
wyższym poziomie ;)
W ostatniej strofie " Może mam coś,
W sobie takie" - czytam :
Może miewam
coś takiego...
Pozdrawiam !
Słyszę wszystko, Nawet ciszę.-nie martw się, na to
chorują tylko poeci---w moim "Powołaniu" widać że też
na nią choruję