Moja dusza
Moja dusza może być tym
czym zapragnie...
A ja?
Wychodzę na taras
czekam na wschód księżyca
Tak pragnę uśmiechnąć się
do niego...wzruszyć
nie odczuwając smutku tęsknoty
Noc wypełnia mnie
swoim zapachem...szum drzew
przynosi spokój
Zamykam oczy
czuję Twoją obecność...
widzę płatki róż tańczące na wietrze
Chcę rozpiąć skrzydła jak ptak
i frunąć...niech porwie mnie wiatr
by być przy Tobie
"Mówię do chwili zatrzymaj się, jesteś zbyt piękna aby odejść."
Komentarze (4)
Gdy zbyt wiele myśli się z nas wylewa, przyroda
potrafi je zatrzymać, wyciszyć. I wracamy do
normalności.
Są takie chwile, kiedy człowiek chce być sam w
otoczeniu przyrody - szczególnie wtedy, gdy tęskni.
Niezly wiersz, efekt psuja tylko te "platki roz
tanczace na wietrze". Nadmiernie poetyckie. Bez tego
byloby i tak dosc poezji.
Ja też czasem mam wrażenie, że wystarczy rozłożyć ręce
i można pofrunąć, polecieć dokąd sie chce, ale
nietety-upadek może być ostateczny... tak więc
rozsądek nie pozwala na takie eksperymenty. Nie
pozwól by tęsknota przerosła rozsądek!