Moja historia...
To co łączy serca dwa... Miłość piękna niech nam trwa... Kocham Cie...
Historia liryczna bardziej psychiczna...
Był chłopak i była dziewczyna...
Miłość ich łączyła...
Niecałkiem magiczna raczej
psychiczna....
Kłócić się nie lubili, lecz często to
robili...
Na wzajem się krzywdzili...
Lecz bez Siebie nie żyli...
Gdy się ułożyło, wszystko dobrze było...
Dziewczyna wyjechać miała i smsa
dostała...
Chłopak jej napisał, że go okłamała...
Ona ledwo łzy powstrzymywała...
Gdy wyjaśnić wszystko chciała...
Kolejną wiadomość przykrą dostała...
"Nie chce ***** z Tobą rozmawiać"...
Lecz dzwonić próbowała...
Na imprezach ponoć bywała...
I choć takie myśli miała...
Już na bibe się wyszykowała...
Wtedy zrozumiała, że krzywdzić go nie
chciała...
Że za bardzo go kochała...
Po nocach później szlochała...
Lecz on nie wiedział i ona milczała...
Teraz wyjaśnienia już nic nie dały...
Chłopak teksty przykre walił...
Nóż jej w serce wsadził...
Wybaczyć nie potrafił...
Smsem przesadził...
Kiedyś, gdy poznała w sercu go
schowała...
Na samym ciemnym dnie..
By nikt nie zabrał ze skarbca go...
Teraz sama szuka by wyrwać uczucie...
Z dnia na dzień coraz większy cień...
Z człowieka w mare się zmienia...
Cudowne chwile w codzienność
zamienione...
Zniszczyło jej jedyna ochronę...
Zraniona leżała...
Czekała...
Nienawidziła nawet siebie...
Siebie przeklinała...
Żyć tak nie umiała...
Dlatego umarła...
Bo ja umieram gdy Ciebie mi brak... ...::NiUnIeQ::...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.