Moja ikona
w dolinie tantry
cwałują piersi
jak morskie rumaki
w białym szkwale
tonę
a twoje włosy
niby sieci
cudem mnie wyławiają
i nic nie mówisz
zamknięta w cerkwi
moja ikono
autor
Teezeusz
Dodano: 2010-06-12 10:17:38
Ten wiersz przeczytano 1209 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
czytam twoje wiersze i naczytać się nie mogę ...
no no ładny debiut....
"w dolinie tantry", to takie buddyjskie medytacje,
celem osiągnie szczytów i dolin tantry.
Nie wiem, czy o tym piszesz, bo później wspominasz
cerkiew.
A gdyby w tytule" Moja ikono" a w ostatniej zwrotce:
/i nic nie mówisz
zamknięta w cerkwi/ z celowym zabiegiem, gdzie tytuł
jest zakończeniem?
.....zamknięta w myśli.....bardzo obrazowy....;-)))
w milczeniu duża potęga, w ikonie miłości
wstęga...ładnie u Ciebie... pozdrawiam...
cwałujące piersi ummm ... :)
Potęga skojarzeń - kobiece ciało, jak źródło
obfitości... Ładnie. ;)
Bardzo interesujący wiersz. Pozdrawiam:)))
niedościgniona jak świętość, można tylko wielbić ale
jak żyć? dobry wiersz :-)
pomysłowy, z wyobraźnią...cudownie ocalony
nie rozumiem, powiązania wody z cerkwią, ale
"zamknięta w cerkwi, moja ikono" jest b.fajne;
czytałam sobie jak dwa teksty w jednym; powodzenia,
chyba nie debiutancie :)
do ikony przyszli pierwsi, ...patrzą - nie ma wcale
piersi...patrzą w lewo, patrzą w prawo...sławni
będą...lecz czy brawo ?
jaki subtelny, podoba mi się :)
Witam. Pierwszy wiersz zachwycił. Czekam na następne.
Pozdrawiam.