moja karma dnia
idę - czas zostawiłam za drzwiami
po co mi jego ton
nazbyt piękne są te chwile
by kradł mi je on
lecę- na skrzydłach euforii
kradnąc ile się da
to moje chwile miłości
moja karma dnia
nie biegnę - nie muszę już
delektuje się słońca promieniem
ubranym w uśmiech twój
huncwot dziękuje za podpowiedź i za delikatne słowa krytyki :)
Komentarze (8)
Bardzo ładnie o miłości,ciekawie napisany
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Nie biegnij :)
Zatrzymaj czas by się delektować :)
Wiersz bardzo dobry :)
Brawo :)
Miły wiersz do przeczytania. Podoba mi się :-)
Niech twoja karma będzie taka i w następne
dni...brawo...pozdrawiam...
No i co z tego że napiszesz przemyślany wiersz. Musisz
pracować nad rymem. Wiersz to wiersz - musi mieć rytm
i rym. Oto moja wersja pierwszej zwrotki:
idę - .../po co..../ nazbyt pięknie chwile mami/gdy
jego grizli je popcorn...
albo coś takiego
pracuj nad tym - pracuj nad rymem
to zabawa
to tworzenie
to abstrakcja
to przyjemność
pozdro - huncwot
Bardzo optymistyczny. Podoba mi się.
A jednak tęsknisz, bo cóż warte życie bez miłości,
może jakoś będzie.
Pozdrawiam
podoba mi się optymizm 3 strofki :)