Moja mała z Weną sprzeczka
Czekałem na ciebie przez boży dzień cały
A ty teraz w nocy głowę mi zawracasz.
Wiesz że ja jestem bardzo nieśmiały,
Robisz na przekór, do erotyku
zapraszasz.
Nie będę w tej kwestii twoim narzędziem
Komu są potrzebne te słowa zbereźne?
Przypomnę, przez ciebie nie zostałem
księdzem
A teraz w małżeństwie mi zakładasz
pętlę.
No gdzie idziesz ? Zostań, jesteś mi
kochanką
Skoro żyjesz dla mnie, ja dla ciebie
jestem.
Pozwól, że zaciągnę nam okno firanką
Przeleję na papier twoje myśli grzeszne.
Komentarze (19)
Ciekawie, ciekawe co było dalej...
:D
Peel zatopił się w ramionach bezwzględnej WENY.
I POLEGŁ.
hehe
Chyba wielu z nas ma problemy z Weną.Mimo złości do
niej musimy być pokorni bo nie daj Boże się na nas
obrazi i odejdzie szukając pocieszenia w innych
ramionach:)
Pozdrawiam.
Marek
Uroczo :)
Oj, jak dobrze, że wena sprowadziła na manowce...teraz
piszesz, co tylko chcesz. Nie żałuj pióra, bo warto
się z weną droczyć, łaskawym okiem popatrzy w Twoje
oczy ;-0.
Pozdrawiam :-)
Fajna swada z Weną, opisana wierszem, mnie najlepiej
pisze się w nocy, tylko, że rzadko można sobie na
pozwolić, a jeśli, to skutki są opłakane, bo trza pić
hektolitry kawy :))
A myśli grzesznych wcale nie dostrzegłam, Wena je
ukryła
i z nimi odeszła :)
Miłego weekendu życzę :)
Zatrzymujesz i warto, ładny, ciekawy wiersz.
Pozdrawiam przedwiosennie :)
Piękna rozmowa z Weną. Ona jest kapryśna - dobrze to
czujemy. Udanego dnia z pogodą ducha:)
Tak to z Weną zwykle bywa,
głowę często nam zawraca,
prawie nigdy nie docenia,
nasze myśli przeinacza.
Fajna zabawa z Weną. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia i udanego weekendu :)
No chyba sobie żartujesz! :-) Ty nieśmiały?! Hahaha,
no dobra, okno zaciągnięte firanką, a ja wścibski nie
jestem ;-) ;-) To zmykam! :-)
Świetny wiersz. I qrde... Jak dobrze, że nie zostałeś
księdzem, haha :-)
Pozdrowionka :-)
Przesympatycznie, pozdrawiam z uśmiechem.
fajne te nocne przekomarzania z Weną:)
niech się urodzi erotyk;)
pozdrawiam serdecznie:)
Hej,hej, serwusek i całusek. Dziękuję za odwiedziny i
miłe słowa. Pozdrawiam wszystkich. :)
To się doczekała. Niech wie,że jest bardzo potrzebna
dla nas. Ale czemu nachodzi nas nocą? oto jest
pytanie. Pozdrawiam serdecznie.
Ujutno u Ciebie...:)
wena to kapryśna dama nawet w nocy swoje ma moce
pozdrawiam:)