Moja Nadzieja
Mówią, ze umiera ostatnia....hmm
Znalazłam ją w kąciku
była samotna
miała bardzo smutną twarz
ciężko jej było
od wszystkich złych wspomnień
uśmiechnęła się do mnie
tak delikatnie, tak nieśmiało
bała się odezwać
bała się przedstawić
bała się wstać i spojrzeć na mnie
popłakała się, bo zapomniałam o niej
spojrzałam na nią
zobaczyłam w jej oczach swoje odbicie
przytuliłam ją jak mogłam najmocniej
uroniła jeszcze jedną łzę
i umarła.
Komentarze (18)
piekne,może dlatego, że uwielbiam wiersze o śmierci ..
Pięknie napisane lecz smutno się zrobiło pomimo jego
delikatności i zawieszeniu w świecie fantazji ( a
może się mylę).
To prawda umiera ona ostatnia , ale jutro też jest
dzień i przyniesie pewnie coś lepszego.
Nadzieja umiera i wraca, ale trzeba w to wieżyć, że
jes w każdym człowieku...
Prawdą jest, ze nadzieja czasami umiera....
Ona tylko omdlała...śmierc nadziei to najgorsza ze
smierci.Wiersz spodobał mi się bardzo.
Smutny, wrażliwy, dlaczego umarła?
Piękny ,wzruszający wiersz...A może do końca nie
umarła ta twoja nadzieja...?pięknie..;)
Masz rację, że umiera ostatnia, ale też ma jak Feniks
zdolność odradzania się po wielokroć.
Niekiedy nadzieja jak tak ulotna, maleńka, nikła, ale
ważne że jest i tylko od nas zależy czy zginie czy
nie.
Nie umarła!-narodziła się na nowo...Tak lepiej o tym
myśleć:))Podoba mi się ...
śmierć nadziei przedstawiony w bardzo wzruszający
sposób i prawdziwy Nadzieja zawsze jest samotna.To
nastąpiła śmierć uczucia bo w lustrze tak odczytała
Wiersz ma głębszy podtekst Podoba mi się jego
przenikliwość
Nie prawda,nadzieja nigdy nie umiera,zostaje jej choć
iskierka.Bardzo ladny i wymowny wiersz
Piękny choć smutny wiersz-taki delikatny...a może
jednak nie umarla-spójrz dobrze:(
Dla mnie ona juz nie istneje Jestem realista nie bujam
w oblokach Kiedys zylem dzieki niej dzis nie ma jej
dla mnie Ladnie ubrany w słowa wiersz mi bardzo sie
podoba Pozdrawiam