moja naiwność
naiwna kobieto
o czym Ty jeszcze marzysz
jego słowa śmiertelnym jadem się okazały
zatruł Twą krew
grymas bólu na twarzy Twej
oczy pełne łez
zabawką byłaś
teraz już wiesz
nie warto wierzyć
ufać
fałszem karmił Cię
uśpił Twą czujność
wyrwał serce
porzucił je
na wysypisku miłości kona
czara goryczy przepełniona
zanurzyłaś w niej usta
zostałaś stracona
autor
cashmir
Dodano: 2009-02-25 00:00:35
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
To czucie jest mi znajome, pięknie przedstawiony obraz
niespełnionej miłości, tylko to człowiek a nie ona
zawodzi.....
Głowa do góry i do przodu,zostaw wszystko z
tyłu.Będzie lepiej.
Może chciałaś z niego zrobić niewolnika i dlatego tej
znajomości unika? Kobieta też ma coś z drapieżnika. Ma
kły, pazury i jest wojownicza z natury.
Naiwność często prowadzi nas na manowce. Trzeba
podnieść głowę do góry i iść do przodu a ten kto nas
oszukał niech męczy się w walce z własnym sumieniem.