Moja nauka W szkole
kiedy chodziłem do szkoły inne osoby
zaczynały do mnie to było chore zachowanie
bo oni też byli osobami chorymi ale tylko
ja słuchałem jak oni mówiły na mój temat
na przykład o zobaczę na tego który nie
wyraźnie mówi
pewnego dnia byłem na korytarzu i miałem
zegarek który tata kupił mi na urodziny a
te chłopaki mały że sobą nóż kiedy bym nie
oddał nim to oni chyba zabili mnie te lata
szkoły to był dla mnie okropny nie miałem
przyjaciół i kolegów marzyłem żeby już nie
być tej szkole
Komentarze (4)
Grzesiu, poczytałam zaległe Twoje opracowania,
dowiedziałam się o Tobie więcej, niektóre wiersze mają
uchybienia, ja wiem, że Ty się starasz, ale zajrzyj do
swych wierszy po pewnym czasie, napewno coś sam
zobaczysz, poprawisz, bo to tak jest,że dziś człowiek
czegoś nie widzi, a jutro zobaczy. To też trening
swego rodzaju.
nie wiem co to jest, ale wiersz na pewno nie..
Smutna treść, smutny wiersz.
Czytając ten wiersz przypomina mi się moja
koleżanka... Zachęciłeś mnie do czytania twych
wierszy, odemnie wielki plusik :)
Wszystko zło chyba zmówiło się przeciwko Tobie. Czytam
niekiedy Twoje żale i naprawdę głęboko Ci współczuję!