Moja odpowiedź
Sentencją wiersza widzieć dwie strony
Kasza mydlana li zaś rozsądek
Kontekst by myśleć dawać ukłony
By dobroć przodem oto i wątek
Wszak kokieteria służy niczemu
Wadliwym wzrokiem można uwieźć
Szelmowskie wdzięki farsą i złemu
Tak koloborant może unieść
Sondażem wielu karczma pijana
Tak w przypowieści szelma i człowiek
Złego pismaka pasja zszargana
Patrzmy by morał dosięgał powiek
Wzniosły kontrapunkt fraszką ku niebu
Fałszywy zaczyn winien nie będzie
Kraju piekarze dobru wszelkiemu
Strzęp złego wiersza na kolcu siędzie
Broń mnie wszak Boże od złego ducha
Brednie swawolne niczemu służą
Nie jestem kletą z ta wadą ucha
Skrzętnie notuję i rzucam różą.
Komentarze (3)
Ok poznaliśmy twoją odpowiedź, kwestia teraz, co
dalej?
a gdzie tu, Psze Pana, Poezja?
'brednie swawolne niczemu nie służą'
siądzie a nie siędzie :(
kletą z ta wadą?
poza tym podoba mi się
pozdrawiam