Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moja przyjaciółka to.. Kokaina.

Piosn. "natalia Kukulaska. - Im więcej ciebie tym mniej..' Całe życie w tobie drzemie, moja kochana przyjaciółko kokaino.

“Droga przyjaciółko, ta najbliższa, ta wierna.
Dziękuję za wspólne chwilę. Dziękuję za twoje zacne dary.
Były cudowne, lekiem moim były na cierpienia..
Na liczne złudzenia.
Pewnie myślisz, że wypełniłaś swoje zadanie.
Że w swoją przyjaźń mnie przybiłaś, tak zrobiłaś to kokaino.
Zabrałaś mnie do swojego świata, gdzie leczysz każdego wariata.
Ty byłaś trucizną, podawaną mi codziennie.
Trułaś mnie bez wyrzutu, a ja cieszyłam się, że mam tą przyjaciółkę.
Na każde zmartwienie, na każde pocieszenie.
Lecz to wszystko inaczej się potoczyło.
Chciałam abyś to wiedziała, że umarłam.
Wiesz kto mnie odnalazł ?
Nie, nie wiesz kokaino, bo ciebie już wtedy nie było.
Zabrakło cie przy tej chwili kiedy mnie zabiłaś, kiedy uśmierciłaś.
Tak, wiem miałam poczekać aż się przekonasz czy naprawdę to się stało.
Że to będzie wielkim koszmarem. Zobaczyła mnie mama, która z góry patrzyła.
Była kompletnie załamana, bez silna, wiesz dlaczego?
Bo znowu się w to wszystko wciągnęłam.
W te całe ćpanie, naszą przyjaźń.
Dawka była mała, ale to nie to mnie zabiło.
Nie ta nasza cała przyjaźń.
Chciałam spróbować czegoś innego i innymi prochami się żywiłam.
Potem pragnęłam tylko śmierci, bo nieudacznicą byłam.
Diler powiedział, że jest jedno rozwiązanie. Tak to było moje ostatnie rozwiązanie.
I igłę tylko mi podarował, i takie małe pudełeczko gdzie to wszystko się mieściło.
Zapaliłam świeczki, może dlatego aby było bardziej wystrojowo.
Potem wszystko się już skończyło, jakim teraz obdarowana zostałam lekarstwem?
Złota strzała to był lek na zmartwienia, który dodał mi ukojenia.
Potem leżałam już na ziemi, słysząc jak tępo życia mi się skraca.
Jak serce się powoli wykańcza.
Jak moja osoba się stacza..
Łzy spływały mi po policzku, bo czułam, że umieram, że odchodzę.
Już wiedziałam, że złą drogę wybrałam..
Przyjaciółko uratuj mnie.
Smutki, cierpienie i żale..
To wszystko przez ciebie moja kokaino.. “

A ty ciągle zniszczyć pragniesz moją osobę..

autor

Heyllon

Dodano: 2008-11-02 14:04:42
Ten wiersz przeczytano 951 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Monolog Klimat Melancholijny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

ula2ula ula2ula

to wiersz o samotności pogłębionej bo kokaina nie jest
przyjaciółką potem to wróg i taki jest zamysł wiersza
Alarm gdy zaprzyjazniamy sie za bardzo z narkotykiem
to zycie idzie na bok Dobry wyrazy uznania za
szczerosc i przekaz forma wolny Na tak!

joanbielsko joanbielsko

uuuuuuuuu - to, że to proza mi nie przeszkadza- czytam
ten "wiersz" jako wołanie o pomoc dla siebie czy dla
innych, bo peel nie musi wcale być autorem. Uważam,ze
nigdy dość poruszania tematów naszych słabości - może
to ,że o nich się pisze złagodzi u innych poczucie
osamotnienia.

-rosiczka- -rosiczka-

Prozą mi tu pachnie...ale historia ciekawa...i
szczerze... nie wiem co napisać...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »