Moja rodzina
Chcę wam przedstawić moją rodzinkę:
Mamę, Tatusia, siostrę Malwinkę,
brata Adasia, pieska Figielka,
najwierniejszego nam przyjaciela.
Mam jeszcze stryja, mieszka w Krakowie,
pracuje ciężko, stając na głowie.
Jest klaunem w cyrku, już długie lata
(poza nim także, tak twierdzi tata).
Wujek z Elbląga ma taką krzepę,
że mógłby kijem zawrócić rzekę.
Jest kulturystą, wielkim siłaczem,
lecz gdy się wzruszy, to często płacze.
Ciocia z Sieradza ma długie nogi,
licząc od pasa aż do podłogi!
I jest wysoka, chuda jak szpilka,
robi krok jeden, a mąż jej kilka.
Kuzynka Hania z miasta Bydgoszczy,
o swego pieska bardzo się troszczy.
Biega z nim rano, nawet w niedzielę
i od szczeniaka woła go - „ Lejek! ”
Babcia Halinka, od strony mamy,
gdzie tylko spojrzy, widzi barany;
czy w telewizji, czy na ulicy,
gdy je zobaczy, to wszystkie liczy.
A na sam koniec mój dzielny dziadek,
w tym roku piąty miał już wypadek;
ostatnio złamał rękę i nogę,
bo spadł z dywanu wprost na podłogę!
Teraz już znacie moją rodzinę,
spędzam wraz z nimi cudowne chwile.
Wszystkich szanuję, kocham i cenię,
i na nic w świecie ich nie zamienię.
Arkadiusz Łakomiak
Komentarze (55)
Sympatyczna rodzinka :)
Fajny wiersz.
Ale świetna rodzinka Dzięki za roześmianie :)
Lubię Twoje wiersze dla dzieci i nie tylko Arku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zapraszam, aby częściej wpadać na beja. :)
Oj szkoda dziadka. Ale i tak miał szczęście, że tylko
takie urazy po upadku z taj dużej wysokości.
Pozdrawiam serdecznie Arku :))))
Bardzo dziękuję Angel Boy. Pozdrawiam Ciebie,
wszystkich czytających i odpoczywających na wakacjach.
:)
Jestem pełen nadziei, ze wkrótce ukaże się Pana
kolejny wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Pozazdrościć rodzinki :)
Spaść z dywanu na podłogę,to dopiero
sztuka.Rozbawiłeś.Świetny.Pozdrawiam.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Super wierszyk dla dzieci (nie tylko) :)) Pozdrawiam
serdecznie:))
Sympatycznie o sympatycznej rodzince :) moc pozdrowień
szacunek do rodziny jest wazniejszy niz do czlowieka i
tak dalej trzymaj sie
Ladnie, PanieMis :)
Święte słowa, Anno. Pozdrawiam
wiele czułości jest w tych słowach.
Na niepewnej życia szali
- tylko rodzina się liczy,
bo nawet jak coś nie wypali,
to nie zostajesz z niczym.