Moja samotność
to…
cisza
co budzi wspomnienia
przechadzam się z ciszą po swej pamięci
idę małymi kroczkami po jej ścieżkach
zapisanych radością i smutkiem i łzami
dumam skupiona w milczeniu
zastanawiam się dłużej czasami
siadam najchętniej w lesie
i wdycham głęboko tęsknotę
przymykam oczy i widzę
wspólne rodzinne chwile
radość uśmiech żarty
czuję w brzuchu motyle
zatrzymuję w swych myślach
powracam na nowo bo…
taśma życia przesuwa obrazy
w kadrach ujęte też są smutki
zwątpienia niemoc i bezradność
czuję tamto zmęczenie
bezsilność przytłoczoną niemocą
na nowo ściska mnie wewnątrz
wgłębiam się w ciszę
po horyzont mej duszy
bo moja samotność
to
cisza
Emilia Konicer grudzień 2019r.
Komentarze (43)
Poruszający wiersz. cisza i samotność w parze wywołuję
wiele wspomnień całe nasze życie przwija się jak taśma
przed naszymi oczyma mozemy samotność przyjąć w
pokorze ale czasem bywa to bardzo bolesne :(
Bdb dobrze to opisałaś w swoim wierszu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Samotność nie jest niczym dobrym.
Wandziu Kosma dziękuję pięknie życząc wszelkiej
pomyślności w 2020 roku
Poruszająco.
Mario ślicznie dziękuję :)) pozdrawiam i miłej
niedzieli
Broniu wszystko się zgadza też lubię ciszę spokój
jednakże z tą inną ciszą i samotnością muszę się
oswoić :)miłej niedzieli
trafnie ujęty temat samotności i ciszy
poruszasz struny...
Dobrze powiedziała Anna 52. Mieszkam sama i jest mi
dobrze być samotną. Odpoczywa, piszę, dzwonię, dzieci
dzwonią, odwiedzają mnie. Jest fajnie. Pozdrawiam
serdecznie.
marcepani:) dziękuję i przytulam za miłe słowa
Gdy czytam, zdaje mi się że współodczuwam i widzę...
tak realistyczny i piękny to wiersz.
valanthil tu można wypocząć i uwielbiam tą ciszę tylko
teraz mam taki trudny czas myślę że przejściowy muszę
otrząsnąć się z tego wszystkiego pozdrawiam
Anno samotność w ciszy bo sama w domu
lubię jak coś się dzieje ale na razie zastygłam
przyjdzie moment że powrócę do normalności miłego
wieczoru
przymykam oczy i widzę - niezaprzeczalnie tak właśnie
się dzieje podczas lektury. Siebie widzę wśród drzew.
Z samotnością różnie bywa, jedni się z nią
"zaprzyjaźniają" inni nie potrafią się z nią pogodzić.
Cisza w pustym domu potrafi "krzyczeć". Ale "sam"
wcale nie musi oznaczać "samotny" Najgorsza jest
samotność w domu pełnym ludzi.
Pozdrawiam cieplutko :)
fatamorgana też masz rację coraz częściej ta choroba
współczesna dopada ludzi mnie przytłoczyła samotność i
ten smutek z ciszą powiązany :) uściski na dobranoc