Moja Samotność zaczyna się...
To Ty
jesteś każdym oddechem
o którym muszę myśleć
bólem rozdzierającym serce
i dziką tęsknotą
za Twoim uśmiechem
Jesteś łzą
płynącą po policzku
gdy widzę
jak odchodzisz...
wykrzywieniem ust
w udawanej bezinteresowności
gdy mówisz
że nie przyjedziesz...
Jesteś spełnieniem
każdego z życzeń
Najgłębiej piekącą raną
blizną której nie wymarzę
i pragnieniem jutra...
Jesteś deszczem który pada
gdy nie trzymasz mnie za rękę
i chłodnym wiatrem
otulającym resztki mnie
gdy jesteś za daleko...
moja samotność
zaczyna sie dwa kroki od Ciebie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.