Moja wiara
wiersz gwarowy
Moja wiara
Ftej kie świat sie mi zawalył
syćkie niescęścia zaceny mnie tropić
słak ku Tobie Boze,bo cłek taki mały
coby Cie piyknie o ratunek prosić.
Skądsi sie noremnica wziena,
dysc to juz potok a nie młaka,
wiatry kieniekie dech zapierały,
ni mozno było ani płakać.
Syćko zyneno,płyneno, furkało.
Cekałak kie to syćko minie,
jo sła ku Tobie jak zawse po pomoc
coby sie sować w Twojej zochylinie.
I syćko przesło ,syćko przemineno,
choć przed kwileckom pieronami prało,
jo sie wtej boła,iść ku Tobie Boze,
wyboc ze moja wiara tako jesce mało...
Komentarze (12)
Pomoc boska jest niezbędna w chwilach klęski,
zwątpienia.Bo nikt, jak Bóg nam tak nie pomoże, nie
da otuchy i nadziei.
Wiara nie jest mała My za mało wierzymy Skorusko...
piękny wiersz nic dodać nic ująć... pozdrawiam :)
Ponownie dziękuję za wiersz do mego patrona.Wierzę, że
zza Oceanu pomógł mi
szczęśliwie wrócić.
Jak zwykle piękna modlitwa do Boga.
Niestety teraz jest wszędzie niebezpiecznie.Nawałnice
nie przebierają,
pędzą przed siebie i wszystko niszczą.
Pozdrawiam.
Przyroda potrafi być groźna .Mówią jak trwoga to do
Boga.Widocznie Ty modlisz się wtedy jak pragniesz.+
I ja sle swoje prosby do ciebie Panie...wysłuchaj mnie
i wesprzyj......chron mój dom i przyjaciół moich
.....aby zadne wodu i plagi nas nie zalały i nie
dotknęły.....dziekuje...
W górach, gdzie zagrożenie większe, wiary muszą być
silniejsze. Wiara podobno przenosi nawet góry...?! A
widział to który?
dobrze że już po wszystkim i nic sie nie stało...w
takich sytuacjach zazwyczaj dopiero sobie przypominamy
o Bogu....pozdrawiam gorąco
wyboc ze moja wiara tako jesce mało...
-...a no mała...i dlatego cudów teraz tak malo
widzimy...pozdrawiam:)
Czyżby dotknęła Cię powódz? albo jakaś
nawałnica?Pozdrawiam:)
Zawsze to jest jakaś pomoc, modlitwa człowieka
zatrzymuje w biegu i daje chwilę na zastanowienie, a
wiara góry przenosi.
Dobrze że mamy jakąś wiarę bo cobyśmy zrobilo bez
Boga. Jak zawsze zachwycający wiersz.