Moja wina
Teraz pewność mam zupełną
Kim się stałem a kim byłem
Życie kiedyś aż tryskało
Te kałuże do okoła
Co beztrosko w nich biegałem
Caly mokry byłem w szczęściu
Nie schło we mnie to w ogóle
I to wszystko, byłem królem.
Teraz pewność znów obecna
Z tym że susza tu panuje
Kilka kropel daje życie
Lecz z tych kropli też paruje
Nie chce mi się nawet pisać.
Mówią do mnie, twoja wina
Więc się będę tego trzymał.
autor
wasky
Dodano: 2019-11-08 05:23:17
Ten wiersz przeczytano 1014 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ujmując rzecz z przekazu metaforycznie:krople deszczu
- krople radości daja zycie, zycie - parując powduje
skroplony deszcz. - I tak to jest. W naszym życiu -
zwykle jest mniej naszej winy - jako błędnego wyboru -
niz się wydaje. w dużej mierze jestesmy sdetetminowani
samym soba i okolicznosciami zewnętrznymi, a możliwośc
pelnego - wolnego wyboru - nie istnieje, zwl, w
okolicznościach pozbawienia nas wartości absolutnych.
Świadomośc i determinacja moga jednak wiele, pod
warunkiem mocnego oparcia w wartosciach. - Myslę ,ze
to komentarz korespondujący z wierszem.
Pozdrawiam serdecznie:)
No cóż, życie pokazuje nam różne swoje oblicza. Nie
zawsze bywa tak,że szczęście jest tylko chwilą.
Pozdrawiam.
Marek
niby sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie, ale
czasem psikusy losu spychają nas z obranej drogi.