Moje aktualne uczucia

smutny ...to wołanie ...tylko mnie kochaj tak dużo
znaczy dla peelki...zawsze jest jakieś wyjście czasem
jest to
trudne ....
pozdrawiam :-)

Pozdrawiam serdecznie :)

Można by usiąść nieco nad tekstem, choć myśl jak
najbardziej trafna.
Pozdrawiam - dobrej nocy.

Pesymistyczne nastawienie nie pomoże. Próbuj działać.
Pozdrawiam.

,, Może powinnam pomyśleć zanim coś napiszę ,, - od
tego zaczynaj każdy wiersz.
Postaraj się o lepsze relacje z Tatą.
Dziękuję za polski tekst.

Kwiecie Jaśminu, samokrytyka brzydko mi się kojarzy z
dawnymi, słusznie minionymi czasami. Nie tłumacz się,
nie masz przed kim. Jesteś wartością samą w sobie.
Śmiało wyrażaj się w języku polskim. Nie ma
piękniejszego, bardziej złożonego pod względem
semantycznym, gramatycznym, morfologicznym i
fonetycznym, języka. Wiem coś o tym, bo uczyłam się
latami języka niemieckiego i studiowałam filologię
angielską oraz językoznawstwo, nawet w Wlk. Brytanii.
Przykro mi, że źle oceniliśmy Twoje intencje, ale
lepiej byłoby, gdybyś spróbowała wyrazić swe uczucia
na tym portalu po polsku. Wtedy każdy by zrozumiał
Twój smutek "i denną rozpacz". Pamiętaj, nigdy nie
jesteś sama:
http://www.youtube.com/watch?v=NDUvJrrAPyI

Ja znalazłam niechciana i niekochana wyjście.
Odeszłam, wolałam nie przeszkadzać. Dobranoc

A teraz mogę poczytać wiersz.

Rozumiem, że nie chcieliście źle. Ja też nie chciałam
źle, ale tak wyszło. Po prostu uczę się obsesyjnie
angielskiego. To jest moje hobby.I wszędzie ten
angielski nie za dobry wtykam. Może powinnam pomyśleć
zanim coś napiszę. Pozdrawiam :)

Jeżeli to o Twoim Tacie to chylę głowę, wystarczyło
podać polską wersję i wszystko by było dobrze. My nie
krzywimy się i nie grymasimy, lecz popisywanie się
angielskim na polskim portalu budzi niesmak!

Pozdrawiam

Zgłaszam samokrytykę. Macie rację. Ale wystarczy
powiedzieć, a nie się krzywić. Ja wszystkie uwagi z
pokorą przyjmuję. Chcę tylko powiedzieć, że włożyłam w
to całe serce, bo to jest o moim tacie. Przykro mi że
nie widzicie mojego serca. Chciałam się podzielić
swoim smutkiem i denną rozpaczą, bo to właśnie czuję

Łaska, najdusia. Poetka pisze nie po polsku, nie po
angielsku, tylko po angielskiemu. I to właśnie
próbowałam jej uświadomić. Pozdrawiam poetkę i
zachęcam do posługiwania się językiem ojczystym :)

A ,, po polskiemu ,, to nie łaska napisać?!

I tu się zgodzę z rhea. Portal jest Polski. Pozdrawiam

The 4th verse: I would change into "to make you laugh"
because the form used by you is non-existent in
English: you either laugh at somebody, or make sb
laugh. In poetry, it's safer to express oneself in the
mother tongue. Best wishes :)