Moje cierpienie
Mój ból przeradza się w nienawiść
Zabiję ludzi których prowadzi zawiść
Zabije, zadepcze i splune
Bo równi goście to tylko żule
Diabeł mną kieruje
Gdy on to robi ja wtedy wariuje
Wiem że ranie tych ludzi
Ale do życia jedynie to mnie budzi
Z każdym dniem zadaje sobie rany
Gdy to robię widzę go jak jest naj****y
Jestem Szatanem w ludzkim ciele
By się zabić nie trzeba mi za wiele
Mój los to istny chaos
Moje cierpienie to ludzkie rozbawienie
Grzechy moje to istny rój
Możnaby nimi wypełnić cały zdrój
Na krzyżu mnie zawieście
Lub na linie powieście
Jestem dziwakiem walniętym
I tylko człowiekiem jeb****ym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.