Moje dzieciństwo
Płaczące wierzby ojca krainy
To sielski obraz mego dzieciństwa
Ojczyzna marzeń dziecięce miny
Kraina doznań znak pokrewieństwa
Dosięgam smaku wiejskiego chleba
Mleka zimnego i smaku miodu
Pamiętam zapach i pejzaż nieba
Uśmiechy dziadków i zapach stodół
Lata dzieciństwa ten urok wieku
Smak gospodarski i bezmiar wiary
Tato całował ojcowskie dłonie
Były to cenne rodzinne dary
Dziadzio przynosił żółte śliweczki
Babcia wspaniała placki smażyła
Ten czas przeminął wspomnień usteczki
Te masło swojskie chata darzyła
To są klimaty mego dzieciństwa
Urok przyrody niezapomniany
Polskość w zagrodzie moja ojczyzna
Rodzinne życie i czas kochany
Pieśń mazowiecka to nuta ludu
Bronić polskości kultury wieków
Do tego przecież nie trzeba cudów
To zanosimy w matczynym mleku.
Komentarze (14)
:)))
Fajne klimaty
Wiersz sercem pisany. Trafia do mnie.
Przeliczny wiersz. Miło sie czyta. pozdrawiam Zbyszku.
Piękna melancholia;)pozdrawiam cieplutko;)
uroczy piekny wiersz pozdrawiam
Przepiękny wiersz z niesamowitym klimatem i
zachwycającymi obrazami. Pozdrawiam :)
Ładna refleksja przywołująca we mnie wspomnienia i
skłaniająca do przemyśleń nad wartościami.
Pozdrawiam.
Marek
Zauroczyłeś tym wierszem Zbyszku, jak niedużo nam
trzeba do szczęścia, byle był pokój i spokój.
Moje było podobne choć w znoju fabrycznych maszyn,
udręki rodziców o każdy grosz. Ale nigdy nie powiem,
że było źle.
Pozdrawiam Zbyszku i dziękuje.
Przepiękny wiersz, o dzieciństwie ważne by pamiętać i
wspominać, pozdrawiam serdecznie :)
Piekny wiersz z wieloma refleksjami, w klimacie wsi,
rodzinnych tradycji i wiary ze wzruszającym akcentem
miłości do Ojczyzny.
Piękny wiersz o dawnej wsi polskiej... po prostu miód
na moją duszę, pozdrawiam serdecznie
heh, nie jestem jeszcze taka stara, a też piekę
chlebek. Jednak przypomniały mi się chwile, kiedy w
domu babcia bywała, a ja byłam bardzo mała...
piękne wspomnienia z dzieciństwa
wychowana w mieście lubiłam latem wyjeżdżać na wieś do
wujostwa, pomagałam przy żniwach i nauczyłam się doić
krowy
pozdrawiam :)