Moje Dzikie Namiętności

Wzbudzasz we mnie pożądanie...
hymm...a tego nie miałam w planie.
Każdy Twój ruch, gest i spojrzenie...
sprawia, że znika moje onieśmielenie.

A Twoje ciało...takie gładkie...umięśnione,
Co się ze mną dzieje?...przecież ja cała płonę!!
Chce dotykać Twojej piersiowej klatki...
hymmm...pragnę wbijać paznokcie...
...w Twoje jędrne pośladki.

Zapnij te koszulę...nie pokazuj ciała...
hym...czy naprawdę chcesz, abym nie wytrzymała?
Spójrz na moje piersi...sutki sterczące..
Dotknij rozpalonego ciała...czujesz jakie gorące?

Ochh...czuję że Twoja męskość twardnieje...
hym...błagam posiądź mnie bo zaraz oszaleje!
Ochh..hymm...

A gdy obudzi nas słoneczny poranek...
szepne Ci do uszka...
jaki to z Ciebie cudowny kochanek...

autor

Orchidea

Napisany: 2005-02-08 Dodano: 2005-02-08 16:58:04

Ten wiersz przeczytano 1044 razy

Oddanych głosów: 26

Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie