moje dzisiaj
Pomału zapominam,
że chciałam być kobietą.
Pachnialam umalowana
by być tą najważniejszą.
Lata leciały w kuchni
pomiędzy pralką a zlewem,
pachniałam ixi , cebulą,
mielonym, twoim old spicem.
Dziś, tęsknię za tym co wczoraj,
bo przestrzeń była ciut większa.
Marzenia leniwie płynęły,
a ja wciąż nieśmiertelna.
18.02.2012
autor
piguła
Dodano: 2012-02-19 00:15:40
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ciekawy utwór...czasami uczucia powszednieją...a
szkoda.
Czytam uważnie ten tu wiersz i żałuję, że go
przeczytałem, bo nie jest to żadna poezja. Bardzo to
słabiutkie poetycko i merytorycznie beznadziejne.
Zauważyłem, że Autorka inne osoby piszące tu wiersze
krytykuje ostro i zawzięcie, a sama wierszy pisać nie
potrafi. O wierszu Grażyny -Elżbiety napisała Pani,
cytuję:"BEZDOMNY"..."piguła: dla mnie to kicz, to
...... granie na strunach emocji, czyich? no....
naszych" CZYŻBY?! Jeśli innych krytykujemy z
przekonaniem, to krytycznie oceńmy także swoje
"dzieła".
Przykre jest to co piszesz. Czy nie było kogoś kto by
dostrzegł blasku w Twoich oczach, kogoś kto wyraziłby
zachwyt Twojej kobiecości? Nie wiem dlaczego czasami
jest tak trudno okazać to, co jest takie proste i daje
tyle sercu radości. Mój jutrzejszy wiersz dedykuję
Tobie. Pozdrawiam:)
Lepiej się starannie umaluj,bo nigdy nic nie
wiadomo:):)A ja nie lubię zapachu" Old spice",za
słodki. Pozdrawiam ciepło+++
Znam ten zapach a wiersz bardzo fajny:)) Jasne, że
nieśmiertelna kochana piguło:)))