Moje z losem zmaganie
Podążam przez świat na skrzydłach
marzeń,
Upadam na twarz, gdy los naśmiewa się z
mych wyobrażeń.
Lecz znów powoli z ziemi się podnoszę
Tak, by on nie dostrzegł, że ja nadal się
wznoszę.
I znów podążam przez świat na skrzydłach
mych marzeń,
A niewdzięczny los omamiam potokiem
niezwykłych wydarzeń.
autor
Demonisia
Dodano: 2007-04-23 12:20:34
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ciekawie, ciekawie, ale jednak coś mi brakuje. może
zbyt szybkie zakończenie