Moje marzenia
Zaczaruj moją duszę
zabierz na wyspy szczęśliwe,
tam idąc brzegiem morza
puszczać będziemy kolorowe latawce,
jak dzieci śmiać się do łez
biegać wśród bryzgów fal,
nurkować w morskich głębinach
oglądać rafy koralowe,
z rybami grać w berka,
nocą śnić pod niebem,
niech na jawie marzenie
niesie mnie w chwili złej,
w egzotyczną krainę
tam śmiech rozbrzmiewa,
przywołuję ją i wołam
chwilo trwaj,trwaj
pieśnią się stań muzyką,
nucę ją codziennie
karmiąc serce nadzieją,
popłynę w daleki rejs,
przy twoim boku spokojna
jesteś moją przystanią
i taką mnie zawsze pamiętaj
i zawsze mnie wołaj,
usłyszę wśród ciszy
popłyniemy na wyspy szczęśliwe
Komentarze (9)
Ależ się rozmarzyłaś
Niech te wyspy będą jak najszczęśliwsze, bez ani
jednej chmury. Pozdrawiam serdecznie :)
tak marzyć można bez końca :-)
pieknie....nic dodac nic ujac ....pozdrawiam
Zaczarowalasc dusze niejednego.Moja tez.
"poplyne w daleki rejs,przy twoim boku spokojna,jestes
moja przystania".Wlasnie tak!
Płyńcie więc w szczęściu między chmurami, Bóg z wami
moje dziecko.
Już wczoraj dziękowałaś mi za wskazówki, bardzo to
ładnie z twojej strony. Szkoda tylko, że na
podziękowaniu się skończyło. Serce to niespecjalnie
dobre narzędzie do pisania, a dusza niematerialna i
trudno jej się dziwić, że nie ma siły na wstawienie
spacji po przecinku. Czasem ręka i głowa są niezbędne,
by wspomóc serce i duszę.
Marzenia piękna rzecz, nie wyzbywajmy się...:))
Dobrze jest pomarzyć, ale lepiej spróbować realizować
marzenia! Pozdrawiam!