Moje marzenia
Już będąc małą dziewczynką miałam głowę
pełną marzeń…
Kiedy nie mogłam zasnąć, spoglądałam na
niebo, liczyłam gwiazdy,
szukając swojego przeznaczenia…
Miałam nadzieję, że w końcu je znajdę i
spełnię swoje marzenia…
Że uda mi się osiągnąć to, co tak bardzo
pragnę…
Chciałam wzbić się w powietrze, nauczyć się
latać
i poczuć się jak ptak…
Dowiedzieć się, co to tak naprawdę
wolność…
Dosięgnąć promieni słonecznych, które
napełniły by moje serce…
i oświetliły by mi drogę, którą powinnam
dalej kroczyć…
Chciałam podziwiać zachód słońca…
Rozkoszować się szumem fal…
Poczuć ciepły piasek pod stopami…
Iść dalej przed siebie, nie zważając na to,
co było kiedyś…
Zapomnieć się na chwile i żyć tylko
chwila…
Komentarze (2)
Wygląda raczej na fragment pamiętnika aniżeli wiersz.
Witaj piekny wiersz dokłanie w moim stylu