Moje mewy...
Jak dalej mam żyć
Gdy nie widzę już nic?
Mój przyjaciel to łza
Wiem, że to przy niej
Nie jestem już sam...
Ona tak dobrze mnie zna...
Nie chcę już więcej śnić
Wiem, nie zmieni to nic...
Zostanę z nią sama gdy
W mej głowie zbyt dużo chwil
Me słowa zastąpić chce krew
Pragnę już wzbić się do wolnych mew
To do nich szybować dziś chcę...
Niech powiew wiatru wysoko unosi mnie...
Nie chcę już więcej żyć
Wiem, nie zmieni to nic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.