Moje naiwne nadzieje
Ja już nie mogę
nie wytrzymam tego stresu
chciałabym wierzyć
w to życie
w ludzi
w szczerość
zaufanie
Tego już nie ma
straciliśmy te cechy
Gdzieś w przerwie między lekcjami
po szkole wypalając kolejnego papierosa
gdzieś między wolnością i starym światem
między jedną wiarą a drugą...
Gdzie się podział tamten świat?
To nie jest mój czas
To nie jest świat w którym chcę żyć
Ja za późno przyszłam na ten świat
Nie rozumiem sensu swojego istnienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.