Moje Noce
Przebudzam się w środku nocy,
Gdzie ja jestem? Co się stało?
Nie to łóżko! Nie ten zapach!
Lęk ogarnia, drży me ciało!
Jak by kogoś brakowało?
Ktoś się zbliża? Kogoś słyszę!
Już wiem, już czuje,
To Ból mnie atakuje,
Mą twarz w poduszkę wciska,
Łzy z oczu wyciska,
Wspomnienia mu pomagają,
Mą duszę ranami naznaczają,
Smutek do nich dołącza,
Chęć do życia wysącza,
Jak by? Mego cierpienia im było mało?
Jak by? Im nie wystarczało?
Tęsknotę do pomocy zawołali,
I wspólnie okruch bezbronnej nadziei
zdeptali,
Było jeszcze z nimi zwątpienie
Pozostawiło pustkę i mokrą od łez
poduszkę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.