MOJE PACIERZE
Zapaliłem świecę
ku intencji światła
teraz światło ścieka
w dawne kalendarze
tylko ruch powietrza
cicho drzwi otwiera
a przeciąg nachalnie
świecę gasić każe.
Odmawiam pacierze
za tym co straciłem
tą jedyną, zwiewną
tylko z własnej woli
zatraciłem ufność
brak mi snu, tchu, wiary
światło mnie opuszcza
myśl manowcem goni.
autor
koba
Dodano: 2009-05-04 00:09:58
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dobrze nazywasz swoje uczucia.Bardzo mi się podoba
myśl:"światło ucieka w dawne kalendarze"(...)
Potrzebne są wiara, nadzieja i miłość. Wiara w to, ze
nic nie jest na marne, nadzieja na lepsze jutro i
miłość do Światła naszego życia. Wtedy ciemność nas
nie ogarnie.
światło nie opuszcza, nie odchodź w ciemne strony...
poukłada się i od razu zmienisz zdanie. pozdrawiam
ciepło :)
będzie dobrze.... trzeba mieć nadzieję :)