Moje rodzinne
chciałam tam być
po latach
zobaczyć co zostało
w pamięci
droga inna szeroka
wjeżdżam w rynek
ratusz stoi taki sam
ale odnowiony
a rynek...beton beton
mój skwerek z dziecięcych
i młodzieńczych lat znikł
to nie jest już moje miasto
jeszcze mój dom w samym
środku rynku
też już obcy z wyglądu koloru
jednak znalazłam jedną
małą uliczkę
taką jak dawniej
wejście do parku
musi mi to na razie
wystarczyć za wszystko
© Iwona Derkowska
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2019-08-17 17:12:32
Ten wiersz przeczytano 388 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Najważniejsze że rodzinne i życiowe.
My też się zmieniamy,ładnie:)
Melancholijna podróż do rodzinnego miasta. Trudno
jednak odnaleźć miejsca z przeszłości. Często
pozostaje jedynie wyobraźnia.
Udanego wieczoru Iwono.
wszystko się zmienia, ja to widzę codziennie.
Zmienia się wszystko
obrazy z tamtych lat
nam nigdy nie zginą
pozdrawiam:)
Któż nie szuka swoich starych stron z młodych lat?
Pozdrawiam
Iwono, ja już też nie odnajduję tych starych
zapamiętanych skrawków młodości - gdzieś odeszły, tak
sobie myślę, my musimy iść za nimi.
Pozdrawiam pięknie.
Wszystko się zmienia tylko w pamięci zostały obrazy z
tamtych lat - przemijanie...
pozdrawiam;-)