moje serce
nie uczono mnie miłości
z kroplą krwi płynęła
w serce tak małe
jak piąstka dziecka
ileż doznało wzruszeń
otwarte jak bramy tajemne
raju ogrody
malutkie odbicie szczęśliwości
gdy mówisz kocham
słowa roztkliwiają miękkość
ile wytrzymam cierpiąc
oddając cząstkę
w chwilach codzienności
bo czymże bym była
gdyby serca
zabrakło
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2011-08-24 07:20:29
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Pięknie o miłości. Pozdrawiam ślicznie
Nie martw się niczym i pisz:-) Dla siebie, dla mnie i
dla wszystkich lubiących czytać wiersze:-) Pozdrawiam
Milosc dostalas wraz z przyjsciem na swiat,a
kogo nia obdarzysz i czy bedziesz cierpiec?
Pozdrawiam Cie bardzo cieplo Danusiu.+++
widzę małe dziecko mówiące do ciebie kocham... w tym
wszystkim jest rzecz której nigdy nie poczuje.. miłość
macierzyńska... śliczne :)
Właśnie, dobrze powiedziałaś. Cóż warte by wszystko
było, gdyby serca zabrakło. Pozdrawiam:)
Cierpienie to niestety cząstka składowa miłości.
Często nierozłączna. Pozdrawiam Serdecznie
tylko ukochane serce zrozumie i usłyszy drugie wybrane
i utęsknione
,,Jednego serca, tak mało , tak mało
Jednego serca trzeba mi...,,
Ładny wiersz - pozdrawiam serdecznie+++
"ile wytrzymam cierpiąc
oddając cząstkę
w chwilach codzienności" - samo życie. Cieplutko
pozdrawiam
Miłość jest w nas, nie trzeba się jej uczyć:)
smutno by było bez miłości
takie samotne dłonie
brak przytuleń i serce smutne..
pozdrawiam serdecznie:)