Moje skarby
Otwieram szkatułkę ze skarbami
Otwieram szkatułkę papierową
Przesuwam po skarbach palcami
I wylewam łzę nową
W pudełku nie ma złota, klejnotów,
Nie ma pieniędzy, papierów wartościowych
Jest w nim tylko na kartce parę słów
Te parę słów od ukochanej osoby
Zepsuta zapalniczka – spaceru
wspomnienie
Niepodarowana część prezentu
gwiazdkowego
Srebrny łańcuszek – o szczęściu
marzenie…
W pudełku tylko tyle tego
Dla mnie jednak, to skarb najcenniejszy
Te kilka bezcennych przedmiotów
Moc wspomnień zarazem pięknych i
bolesnych
Moc radości, moc kłopotów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.