Moje skromne słowo do Papieża
JUTRO 2 KWIETNIA JEST ROCZNICA ŚMIERCI JANA PAWŁA II
Od samego kapłaństwa początku
Kochałeś wszystkich bez wyjątku
Tuliłeś do serca bogatego i biednego
Do serca skromnego, ale jak wielkiego
Byłeś niezwykły wspaniały
Dla wszystkich ludzi wyrozumiały
Uczyłeś nas jak mamy żyć
Jak blisko Boga musimy być?
Dalej ucz nas na nowo
Choć jesteś z nami duchowo
Modlimy się za Ciebie zapalamy świeczki
Prowadź pasterzu nas biedne owieczki
Chociaż nie ma Cię już z nami
Potrzeba iść Twoimi śladami
Mistrza naszego chcemy naśladować
Do Boga ręce składać za Ciebie dziękować
Takiemu człowiekowi należy się hołd,chyle przed Nim czoło
Komentarze (7)
Zagadka. Skąd pochodzi tekst?:
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem;
jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.Nie
chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo
jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z
was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa,
będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Nasz Papież to fenomen, piękny człowiek o równie
pięknym sercu, którego poprostu nie da się
zapomniec...i tylko byc wdziecznym, że dane nam było
życ w jego czasach, poznac go i pokochac...pięknie
napisałaś...i nie uważam że twoje słowo jest
skromne...bardzo bogate w uczucia...
śliczny wiersz- również chylę przed Nim czoło
Lekki i wymowny:
"Mistrza naszego chcemy naśladować
Do Boga ręce składać za Ciebie dziękować" :-)
Piękny wiersz.. Także pochylam czoło przed Nim..
Pozdrawiam..
Piekna tresc,rymicznie napisany wiersz.Dziekuje,ze
napisalas o tym.
Piekne przeslanie dlatego tez zamiast komentarza
zostawie plusa