Moje sny
Chciałabym dzikim koniem być,
o koniach dziennie śnić.
Być jak one,
bez tych zmartwień i problemów.
Na wolności biec bez celu.
Cieszyć się każdym dniem,
źdźbłem trawy, wolnością...
żyć tym co mam - codziennością.
Lecz gdy przyjdzie człowiek zły
i zabierze wolność im,
wolnością będzie tylko łza,
nie łza konia,
moja łza...
dla Kasi O. - wiem, że śnimy o tym samym...
autor
UpadlaAnielica
Dodano: 2004-05-20 21:56:20
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.