Moje święta...
rozważania takie moje...
Moje święta...
Panie jakie będą moje święta,
jaki będzie mój dom...
Czas wysprzątać w nim trochę,
uspokoić, wyciszyć,
umyć...
Zrobić rachunek ...
sumienia,
bo mój dom to serce moje...
jakie jest?
Panie za oknem tyle szarości,
w moim sercu różnie,
raz radość, czasem smutek,
trochę gniewu...
Do świąt już nie dużo czasu,
przyjdziesz do nas Panie,
narodzisz się...
tylko czy w naszych sercach,
czy odnowimy swoją wiarę...?
Zapukasz do drzwi...
kto otworzy?
Panie tyle chciałabym zrobić,
tyle dać,
a moje ręce drżą...
Jestem tylko słabym człowiekiem,
czasem upadam,
czasem lęk wypełnia me serce...
Ty jesteś ze mną zawsze...
Dziękuję Ci Panie...
Przyjdź Panie do nas,
wysprzątam mój dom,
bardzo chcę Cię ugościć...(3.12.06)
pozdrawiam wszystkich i dzięki że jesteście...
Komentarze (1)
"Stoję u drzwi i kołaczę ()kto otworzy drzwi wejdę i
będę z nim" powiedział Jezus Obj.3:14 posyłając swych
uczni po domach po 2 Mat.10:12-15,40 co jest obecnie
widoczne. Pozdr.