Moje wiersze
Moje wiersze jak dzieci
Wysyłam między ludzi
Już nie będę kłaść do snu
I ze snu ich budzić
Już nie będzie zapachu
Ich w łóżkach co rana
I rymów, jak smoczków
Szukanych na kolanach
I kaprysów przy stole
I nocy bezsennych
Moje wiersze moje dzieci
Wśród innych bezimiennych
W ich bycie i niebycie
Będą żyć własnym życiem
autor
Kryha
Dodano: 2008-05-25 12:47:04
Ten wiersz przeczytano 839 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Tego talentu nikt Ci nie zabierze
Zdjęcie obraz wiersz melodia
Powstają z myśli gorących
Które się rodzą jak ptaki
I jak ptaki odlatują .
Wiersz ciekawie napisany, bardzo mi się podoba.
no i popłyneły w swiat ... pozwoliłem sobie zajrzeć do
początków - fajne otwarcie pozdrawiam :))))
Bardzo mi sie podoba! To jest chyba zdanie sie na
naszą łaske:)
takie ujęcie tematu własnej twórczości - choć już
autorzy po nie sięgali, to - Tobie udało się uniknąć
wtórności. wrażenie bardzo pozytywne. wiersz skojarzył
mi się z "Martwo Urodzone" Sylvii Plath (polecam), z
tą różnicą, że Twój - jest dużo bardziej
potymistyczny.