moje wino
moje wino, moje bardzo dobre wino
zakwitnie, gdy wiosną w sadzie śniegi
zginą
w pachnących bukietach zaczną tańczyć
pszczoły
przymrozki ominą, to zbiór będzie spory
pospadają płatki, kuleczki zostaną
dojrzeją, zachwycą czerwonych barw gamą
razem nazrywamy pełniutkie koszyki
a tobie założę wiśniowe kolczyki
cukrem zasypane w balonie owoce
przemienią się w nektar, a zimą utoczę
do gąsiorka winka i skradnę całusa
pomiędzy lampkami z napojem bachusa
autor
czuły szept
Dodano: 2010-01-17 10:20:09
Ten wiersz przeczytano 2077 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
zmień jedną literę: "moja wina", a cała reszta jest do
d... nie masz pojęcia z czego i jak robi się wino, a
to co wypiłeś to kwas, który wyżera mózg...
:-))))))))))))))))) nauśmiechałam się a teraz
ewidentnie wpraszam się na to Twoje wino za rok :-)
pięknie...
Bardzo fajny wiersz, ale jesteś romantykiem, a
myślałam, że to wymarły gatunek :) dziękuję i cieszę
się,że tak mój wiersz odebrałeś i cieplutko pozdrawiam
:))
dobre wino pomaga tworzyć dobry nastrój.....
wino może nie zakwita, lecz me oko wiersz twój
chwyta,szybko czytam i się śmieję bo w bachusie mam
nadzieję, kiedyś wiersz pisałam o nim ,lecz niestety
nie był taki jak go lubią me rodaki ale bardzo się
ucieszę jak przeczytasz czuły szepcie.
stary rytuał go nazwałam kiedyś o nim poczytałam a ,że
bachus tobie znany to i wiesz myślę udany.
bardzo dobry wiersz napisałeś.mnie się podoba
BARDZO:)pozdrawiam serdecznie
Jest w tym wierszu tyle ciepła, słodyczy, miłości, że
po jego przeczytaniu radość rozpiera, CHCE SIĘ
ŻYĆ!!!BRAWO!!!
Wino jest, kobiety w zacnej jednoosobowej
reprezentacji również, jeszcze tylko śpiew... :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Twoje wino - moja radość czytania. Pozdrawiam
Dzięki twoje wiersze są bardzo ładne i ogonki
wstawiłem dzięki za komentarze .....pozdrawiam i milej
nocki życzę
Bardzo fajny wiersz i prosto jakby z winnicy gdzie
kwitnie wiele gatunków winorośli-lub wino jak
potocznie się mówi mają faktycznie pszczoły swój
najlepszy nektar-a jak smaczny płynny łyk
bachusa-tylko nie za dużo,bo
pozazdroszczę...powodzenia
no ja tam bym się tak nie chwaliła tym winem ;)
hehe...zobacz , jaka kolejka Ci się zrobi bejowa do
tego gąsiorka ;)ech...juz nie wiem czy lepszy ten
skradziony całus czy ta lampeczka :) ;)
Nie ukrywam że czytałam Twój wiersz z uśmiechem na
twarzy mhmmmmmm i wiesz co z całego serca Tobie tego
życzę aby to wszystko spełniło się...niech kobieta o
zielonych oczach będzie Twoim spełnieniem...Pozdrawiam
serdecznie:)
Ja też mam w ogrodzie takie dzikie wino i jak nic,
kwitnie.Takie czepianie się wszystkiego.Lubię poezję
ale tu jest wieczna bitwa,kłaniam się nisko i
kapelusza nie zdejmuję.
aż mi w gardle zaschło :)))